niedziela, 28 sierpnia 2011

Tomek BEKSIŃSKI - non OMNIs moriar

To się człowiek po latach dowiaduje - Beksiński nie tylko tłumaczył, ale też pisał własne teksty do utworów grupy OMNI. W październiku ma ukazać się płyta z tymi utworami. Oj ciekawe, ciekawe. Takie skojarzenie - pierwszy rzut oka na okładki Omni, można pomyśleć, że to początkujący Beksiński senior. I jeszcze za klasykiem - non OMNIs moriar.
z netu - Większość tych piosenek powstała w latach 1983-84, kiedy Tomasz Beksiński podjął współpracę z członkami elektronicznej grupy Omni. Po wielu latach dołączył do nich Maciek Januszko z rockowej grupy Mech. Ponadto w nagraniu dziesięciu utworów udział wzięło wielu znakomitych gości, m.in. Anja Orthodox (Closterkeller), Wojtek Waglewski (Voo Voo), Jerzy Styczyński (Dżem), Łukasz Rychlicki (Merry Pop Ins), Robert Fijałkowski (Drimsztajn), Piotr Pniak (Proletaryat) oraz muzycy grupy Mech: Piotr "Dziki" Chancewicz, Tomasz "Soolo" Solnica i Paweł "Rekin" Jurkowski. Album, który ukaże się w połowie października zatytułowany będzie po prostu "Tomek Beksiński".
OMNI na blogu


6 komentarzy:

Nikt pisze...

Ale numer, czego to się człowiek dowiaduje po latach.

Kilka lat temu, dowiedziałem się, że był fanem zespołu Black Sabbath, posiadał ich wszystkie płyty na winylach, a przecież, większość zapamiętała go jako osobę prezentująca zgoła inne granie....

Nikt pisze...

Jak zwykle, to co jest dla oka, cudne!

artu pisze...

;o)

quid pisze...

byl fanem wielu, wielu rzeczy..Black Sabbath bylo jedna z wielu jego fascynacji..np.uwielbiam Blue Oyster Cult...Styx itd....byl fanem westernow...horrorow wszelkiej masci...Bonda, ktorego tlumaczyl..humoru angielskiego /Monthy Python/...prawdziwy czlowiek renesansu..

artu pisze...

był wyrazisty, był jakiś; mógł niektórych irytować, ale trudno Go było nie zauważyć;

quid - fajny avatar

Anonimowy pisze...

Kim Wilde i Pet Shop Boys też przez pewien czas kibicował. Jak coś było dobre, to nie odrzucał tylko ze względu na gatunek.