wtorek, 1 lutego 2011

MAANAM-POLTON-POLFRAKT

Dawno już temu dość (ćwierć wieku dokładnie) napisałem do firmy Polton wymądrzając się w temacie jakości tłoczenia i nagrania Nocnego patrolu Maanamu. O dziwo otrzymałem odpowiedź i to nie zdawkową (do poczytania powyżej i poniżej).

Prawdziwym celem listu była nadzieja, że uda mi się kupić parę płyt bezpośrednio od wydawcy
(niektóre płyty były wtedy trudno nabywalne, zwłaszcza tam gdzie mieszkałem).

Ciekawe co teraz porabia Pani Elżbieta Wezdecki ? ---> dziękuję za odpowiedź

2 komentarze:

Jacek Sosna pisze...

Wpierw umarłem jak z martwych powstałem to dwa razy oczy ze zdziwienia przetarłem.

Spryciarz z kolegi. Nie mniej jednak, wybrał kolega akurat dobrze wytłoczoną płytę. Ten winyl wydano tak, że gra głośno, dynamicznie.
Jak się zgrywa ten egzemplarz to trzeba zdecydowanie zmniejszyć poziom zgrywanego dźwięk. Jeśli przyjąć, że standardowe polskie winyle da się zgrać z poziomem 0 dB, to w przypadku tej płyty trzeba ustawić poziom na - 5db. Inaczej będą przesterowania.
Trzeba wiedzieć, że większość polskich winyli ma zbyt niski poziom dźwięku, przez co gają mało dynamicznie.
Pierwsza winylowa płyta Lady Pank jest podobnie "nagrana"

marcin23-s pisze...

No nie...coś niesamowitego!!!!