środa, 15 czerwca 2011

OPOLE 2011 - covery





Moim zdaniem nie tylko w Polsce, ale w ogóle na świecie, cieniutko od kilku lat jest jeśli chodzi o dobre kompozycje. Stąd tak dobrze się mają melodie sprzed lat, współcześnie opakowane znowu dobrze się sprzedają. Zagraniczny przykład, który przyszedł mi do głowy to Duck Sauce - Barbara Streisand, to przemiksowany Boney M (Gotta Go Home), a z klei Boney M to przerobiony niemiecki Nightttrain - Hello Bimmelbahn.
Dzieciaki bawią się przy tym świetnie, wiekszość z nich nie ma pojęcia, że to mega staroć, zresztą skąd ma wiedzieć w tytule nie ma po tym śladu. (wstęp taki)

A w poście kilka niebylejakich, polskich staroci wykonanych na nowo na tegorocznym festiwalu w Opolu. Perełka dla mnie to regałowa wersja Dni których nie znamy Grechuty (Kamil Bednarek & Star Guard Muffin). Pierwszy raz ten utwór w innym wykonaniu bardzo mi pasuje. Nie znałem wcześniej zespołu, powoli słucham co jeszcze nagrał.

Dobrze się słucha również Wodeckiego Snu o Warszawie. No i Maanam z nowym modelem Kory - ciekawy pomysł aranżacyjny w środku utworu.

01 Zbigniew Wodecki - Sen o Warszawie
02 Kamil Bednarek & Star Guard Muffin - Dni których nie znamy
03 Kayah - Nic nie może wiecznie trwać
04 Stachursky - Na bruku
05 Ania Wyszkoni & Marek Jackowski - Raz Dwa raz dwa
06 Kobranocka - Telefony
07 Kasia Kowalska - Telefony
08 Ania Dąbrowska - Groszki i róże
09 Kayah - Pocałunki

covery, na moje ucho bardzo dobra jakość dźwieku

5 komentarzy:

Nikt pisze...

Boney M, niemiecki projekt producencki, bo nie każdy pamięta, to dopiero była maszynka ksero ;-)
Inżynier Mamoń wiecznie żywy.
Dzięki bardzo, chętnie posłucham.
A propos, nie nagrał kolega występu Kory na tegorocznym festiwalu w Sopocie?

Nikt pisze...

Swoją drogą nie gra to za dobrze, ktoś kto to nagrywał, albo źle ustawił głośność nagrywania, albo coś popsuł przy obróbce, albo tak to wyemitowano.
Jest zero dynamiki. Jakby to jakimś kompresorem zrobione było, który ma za zadanie podbijać ciche dźwięki do do maksymalnego poziomu.

Anonimowy pisze...

Ja tak z innej beczki. Czy można prosić o odnowienie linku do albumu folk fiesta 97. Ten na rapidshare jest jóż nieaktualny.

Anonimowy pisze...

I jeszcze do tej płyty z zagranicznymi coverami polskich piosenek.

Nikt pisze...

Zaraz, zaraz, a ten kower, pyszny przecież, to koledze krasnoludki podprowadziły?

http://www.polskieradio.pl/6/241/Artykul/385291,Po-Opolu-juz-wszyscy-wiedza-kto-to-jest-Ania-Rusowicz