poniedziałek, 26 listopada 2012

Tomasz Beksiński z jaśniejszej strony

W tym roku na urodziny, Tomek z jaśniejszej strony.
Na początku grudnia 1999 roku zrobił rozrachunek z XX wiekiem, przy okazji też listę tego, dla czego warto było żyć. Muzycznie wybrzmiało to tak:
01 Pink Floyd - Echoes 17 minuta
02 Pink Floyd - Atom Heart Mother (edit)
03 King Crimson - The Court Of The Crimson King
04 Carl Orff - Carmina Burana - O Fortuna 01
05 Schubert - Andante con moto from trio Es-Dur (edit)
06 T.Albinioni - Adagio g-mol
07 The Moody Blues - Nights In White Satin
08 Carl Orff - Carmina Burana - O Fortuna 02
09 The Doors - The End (Edit Version from Apocalypse Now) - na tej liście był również Czas Apokalipsy

17 minuta Echoes to trochę Das Boot zanurzony w kosmicznym oceanie Odysei 2001 - świetny fragmeny wybrał

6 komentarzy:

RObert POland pisze...

Bardzo smutne to nagrania i działające emocjonalnie na słuchacza.
Wszystkie utwory znałem już wcześniej - z ciekawości posprawdzałem, co tam w duszy Tomasza grało... chyba mało radości a więcej pesymizmu w swoim życiu doświadczył. Muzyka to nie tylko dołowanie samego siebie, czasem trzeba też wziąć ,,zimny prysznic" w postaci np. The Pet Shop Boys - do czego TB się otwarcie przyznawał.

Mimo, że post zatytułowany,,TB z jaśniejszej strony" to i tak nagrania są dość poważne w swoim wyrazie.

ROb

peiter pisze...

To ja moze radośniej. Ciekawe, czy gdzies w sieci istnieja nagrania Tomka, m.in. "Machina Radości". Szkoda, ze sam zmazałem to ze 20 lat temu...

artu pisze...

chciałem przypomnieć Tomka bardziej od strony życia (najczęsciej krypta, wampiry, suicide), ale rzeczywiście nawet te utwory (dla których warto było żyć) mocno ciążą ku ciemnej stronie.

Zimny prysznic ok, jedak po nim koniecznie coś gorącego (z gorących słów przychodzi mi do głowy np. bigos)


??? co to znaczy "nagranie Tomka" - czyżby kiedyś śpiewał?

peiter pisze...

Można to nazwać śpiewem, w zasadzie wrzaskiem

Anonimowy pisze...

Typ Zodiaku: Strzelec, dzieliła nas różnica trzech dni, w miesiącu i dniu urodził.
Bardzo nie ciekawy okres urodzin, sami popaprańcy wtedy przychodzili na świat. Może dlatego, że była wtedy, długa, zachlapana, zamglona, listopadowa noc?
To zestawienie, tojedno z wielu jak autor publikował. Ani ono jaśniejsze, ani ciemniejsze, raczej bardzo wybiórcze, przypadkowe, bez uzasadnienia.

TOM pisze...

Proszę , odśwież w wolnej chwili linka do jaśniejszej strony T.Beksińskiego.
Tomasz